Przemiana Pani Iwony

1 września, 2024

Pani Iwona ze względów zdrowotnych musiała ograniczyć dość wysoką aktywność, co spowodowało wzrost masy ciała.

To skłoniło ją do wizyty u mnie pod koniec 2023 roku. Moja podopieczna zgodziła się pokazać szczegóły naszej współpracy.

Pani Iwona nie miała złych nawyków żywieniowych. Na co dzień starała się jeść wartościowe produkty. Nie oznacza to jednak, że nie przekraczała swojego zapotrzebowania energetycznego – ilość i jakość nie zawsze idą w parze - stąd nadmierna masa ciała (BMI podczas pierwszej wizyty 29,2 – o krok od otyłości – choć pamiętajmy, że samo BMI nie zawsze jest dobrym wyznacznikiem).

Do tej pory Pani Iwona zredukowała ponad 18kg! Obecnie BMI wskazuje na wagę prawidłową (BMI= 22,4).

Tkanka tłuszczowa obniżyła się o 13,1 kg, z 36,2% na 25,4%! Oprócz tego zniknęły gromadzące się w organizmie płyny.

Poniżej zamieszczam wyniki oraz rozmowę z moją podopieczną:

Pani Iwono, co było głównym czynnikiem, który zadecydował o umówieniu się na pierwszą wizytę do dietetyka?

Zmotywowała mnie moja córka, która pod wpływem programu „Kanapowcy” i głównego prowadzącego Krzysztofa Fericze zdecydowała się na wizytę u Pani. Zgubiła dużo kilogramów i widać było jej spektakularną przemianę. Początkowo wspierałam ją podczas przygotowywania posiłków i wyciągałam na spacery i basen. Jednak w którymś momencie pomyślałam, że warto wziąć się również za siebie. Po chorobie i operacji nie czułam się za dobrze i chciałam wzmocnić swój organizm. I tak, pod koniec listopada trafiłam do Pani 🙂

Co Panią najbardziej zaskoczyło, pozytywnie lub negatywnie?

Tak naprawdę było więcej pozytywów. Jedynie na początku więcej czasu zajmowało mi przygotowywanie posiłków, ale z czasem się wdrożyłam i było już lepiej. Byłam pozytywnie zaskoczona, że nie głoduję, a posiłki są smaczne i urozmaicone. Do tej pory myślałam, że na diecie chodzi się głodnym, byłam w wielkim błędzie! Często miałam problem, żeby zjeść cały posiłek.

Najfajniejszy moment był, jak już były widoczne efekty i to była bardzo duża motywacja. Wtedy stopniowo zwiększałam aktywność fizyczną, zaczęłam bić własne rekordy w marszu, pływaniu, a później w bieganiu. Poczułam, że mam dużo energii, dobrą kondycję i radość z życia!

Co było najtrudniejsze w trakcie naszej współpracy?

Najtrudniej było mi przyzwyczaić się do przerw między posiłkami. Wcześniej przyzwyczajona byłam do podjadania, ale po dwóch tygodniach już nie miałam z tym problemu.

Ma Pani ulubiony przepis?

Oczywiście – kebab! 🙂 (zdrowy!)

Czy ma Pani jakieś rady dla osób, które są w tym miejscu, w którym była Pani przed listopadem ubiegłego roku?

Na pewno nie czekać z decyzją do pierwszego, po świętach, po nowym roku itd. To tylko wymówki. Ja zaczęłam krótko przed świętami i te święta wcale nie zepsuły nic, pomimo że wtedy nie liczyłam kalorii, ale już pilnowałam, żeby się nie objadać i miałam zwiększoną aktywność. Nic nie przytyłam w tym czasie.

Warto do tego podejść jako zadbanie o własne zdrowie, bo ono jest najważniejsze. Na początku trzymałam się diety rygorystycznie, w 100% przez 2 miesiące. Wiem, że jakbym raz odpuściła, to zaraz znalazłabym kolejny powód. Wszystko skrupulatnie ważyłam i liczyłam. Po czasie to już wchodzi w krew, ale jak czasem mamy na coś ochotę, to czemu nie, pod warunkiem, że wracamy później do naszego planu żywieniowego. Gotowanie nie jest pracochłonne, nie należy się bać. To są zdrowe i szybkie przepisy, można gotować na 2 dni. Warto wygospodarować sobie czas na aktywność fizyczną. Ja wybrałam basen, bo nie mogę dźwigać i siłownia u mnie odpada.

Nie nastawiałam się na szybką redukcję. Miałam 1700 kcal w diecie i gubiłam miesięcznie ok. 2 kg i dzięki temu moja skóra miała czas na regenerację. Małymi krokami do przodu. Od listopada mam 18 kg mniej, czuje się lepiej, mam więcej energii i większą pewność siebie. To bardzo fajne uczucie. Dlatego warto skorzystać z fachowej pomocy. Sama bym sobie nie dała rady. Czuję się zdrowa i tego życzę wszystkim.

Pani Iwono, dziękuję za zgodę na pokazanie tej pięknej przemiany. Mam nadzieję, że będzie Pani inspirować innych, tak jak do tej pory (Pani Iwona zaraża zdrowymi nawykami innych, kilka osób umówiło się na wizytę po rozmowie z moją podopieczną). Bardzo dziękuję!

Jeśli chcesz, tak jak moja podopieczna, zmienić swoje nawyki, poprawić zdrowie i samopoczucie, zapraszam na konsultację.

To pierwszy krok w stronę zdrowia!

Nie czekaj, umów się już dziś!


Designed and programmed by: